W czasie wystąpienia może nam się
przydarzyć wiele potknięć, które z pewnością wybaczy nam nasza widownia. Wśród
nich czołowe miejsce zajmują wszystkie pomyłki językowe i przejęzyczenia, które
nie zaburzają kontekstu wypowiedzi. Nie warto na nie zatem zwracać uwagi i
jeśli nie pojawiają się wyjątkowo często w trakcie jednego wystąpienia, możemy
też za nie ni przepraszać. Co jednak zrobić, kiedy zupełnie urwie nam się wątek
i w jednej chwili zapomnimy, o czym mamy mówić?
W takich sytuacjach pomocne są następujące strategie:
1.
Powtórzenie ostatniej kwestii – daje nam to
możliwość zabicia krępującej ciszy oraz rezerwuje chwilę czasu, w które być
może szczęśliwie uda nam się wrócić na obrane tory.
2.
Krótka pauza – to rozwiązanie dla odważnych,
którzy umieją grać ciszą i traktują ją jako element wystąpienia. Cisza, jak nic
innego przykuwa uwagę, intryguje słuchaczy. Zawsze w czasie jej trwania może
wydarzyć się coś nieprzewidzianego, co możemy skomentować i płynnie dzięki temu
kontynuować prelekcję.
3.
Krótkie podsumowanie – dzięki małej
rekapitulacji możemy odblokować to, co utknęło gdzieś bardzo głęboko w czeluściach
naszej pamięci.
4.
Zadanie pytania – ale nie koniecznie o treści” „O
czym to ja mówiłam drodzy Państwo”. Możemy zapytać uczestników o ciekawe
zagadnienie, które będzie dobrym wstępem do następnego wątku, lub w formie
pytania zachęcającego do refleksji, podsumować to, co zapamiętaliśmy, jako
ostatnio wypowiedzianą ważną kwestię. Zadawanie pytań i oczekiwanie na odpowiedź,
zawsze daje nam też zapas czasowy, w którym możemy przypomnieć sobie to, co
uciekło nam przed momentem z głowy.
5.
Przejście do kolejnego zagadnienia zawsze też
jest dobrym zagraniem w takiej sytuacji, szczególnie, jeśli mamy duże
ograniczenia czasowe.
6.
Można zawsze też przyznać się do utraty wątku.
Warto jednak zrobić to w formie twierdzenia: „Szanowni państwo już myślałam o
kolejnych zagadnieniach i przyznaję, że uciekła mi myśl. Pozwolą państwo, że przejdziemy
do następnego slajdu/tematu.
Utrata wątku to bez wątpienia sytuacja niezwykle krępująca.
Pamiętajmy jednak, że perfekcjonizm w wystąpieniach publicznych też nie jest
wskazany ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz